Godziny pracy Biblioteki 

BIBLIOTEKA GŁÓWNA
Godziny otwarcia:
poniedziałek 11.00 - 17.00
wtorek-piątek 9.00 - 17.00
sobota 9.00 - 15.00

Tel: 68 3781 903

Mail: wypozyczalnia@bibliotekanowasol.pl

ODDZIAŁ DLA DZIECI
Godziny otwarcia:
poniedziałek 11.00 - 17.00
wtorek-piątek 9.00 - 17.00
sobota 9.00 - 15.00

Tel: 68 3781 914

Mail: oddzialdladzieci@bibliotekanowasol.pl

FILIA
Godziny otwarcia:
poniedziałek-piątek 10.00 - 18.00
sobota 9.00 - 15.00

Tel: 68 4511 841

Mail: filia@bibliotekanowasol.pl

Wielkopolanka, która pokochała Kraków

Wisława Szymborska to postać obdarzona wieloma talentami, właściwie przez całe swoje życie była związana z Krakowem. Założycielka Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, członkini Polskiej Akademii Umiejętności, urodziła się 2 lipca 1923 roku na Prowencie, obecnie części miasta Kórnik w województwie wielkopolskim, jednak już w 1929 roku wraz z rodziną przeniosła się do Krakowa. W stolicy małopolski mieszkała w sumie w pięciu różnych miejscach, a ostatnie z nich znajdowało się przy ulicy Piastowskiej. Proste i oszczędne, urządzone ze smakiem, w stylu Szymborskiej. Obecnie, zgodnie z testamentem poetki, zamieszkuje tam przyjaciółka noblistki.

Inne nazwisko wielkiej poetki
Wisława Szymborska raczej stroniła od dzielenia się szczegółami ze swojego prywatnego życia. Ceniła spokój, ciszę, własną autonomię. Swojego postanowienia trzymała się do końca swoich dni, bardzo oszczędnie ujawniając biograficzne fakty. Ciekawostką jest to, że poetka, autorka „Kota w pustym mieszkaniu” (z tomu „Koniec i początek”, Wydawnictwo Znak), właściwie nazywała się Maria Wisława Anna Szymborska-Włodek. Szymborska była drugą córką Wincentego Szymborskiego, polityka, byłego wiceprezydenta Rzeczypospolitej Zakopiańskiej, a także Anny Marii z domu Rottermund. W masowej pamięci funkcjonuje jednak po prostu jako Wisława Szymborska. Można powiedzieć, że została „celebrytką” mimo woli.

Studiowała, choć nigdy nie ukończyła uczelni wyższej
Laureatka Nagrody Nobla była obdarzona niesamowitym wdziękiem, naturalną inteligencją, życiową wiedzą, jednak źródłem mądrości nie były tylko studia. Bo tych Szymborska de facto nigdy nie ukończyła. Wisława Szymborska uczęszczała początkowo do Szkoły Powszechnej im. Józefy Joteyko, a następnie od września 1935 do Gimnazjum Sióstr Urszulanek. Już po wybuchu II wojny światowej kontynuowała naukę na tajnych kompletach, a od roku 1943 zaczęła pracować jako urzędniczka na kolei, by uniknąć wywiezienia na roboty do Rzeszy. Szymborska rozpoczęła później co prawda naukę na Uniwersytecie Jagiellońskim, początkowo na wydziale polonistyki, potem socjologii, jednak nauki nie skończyła ze względu na brak funduszy.

Wielka miłośniczka literatury
Dzieła Szymborskiej zaliczają się do kanonu polskiej literatury. Niezwykle ceniona przez krytyków, chętnie czytana przez zwykłych czytelników, sama była olbrzymią fanką zajmujących historii. Nie od dziś wiadomo, że była zapaloną czytelniczką, która masowo pochłaniała książki – zarówno nowości, jak również klasykę. Wystarczy wspomnieć, że mając zaledwie 12 lat, przeczytała całą „Trylogię”, później była doskonale zaznajomiona z prozą Wiktora Hugo, szczególnie ceniąc „Nędzników”, a także przygodowymi powieściami Juliusza Verne’a.
Lubiła Gołotę, mogła współpracować z Górniak
Szymborska pozostawała autorytetem w dziedzinie literatury, doceniając również inne obszary życia, oczywiście kulturę, jak również sport. Wisława Szymborska bardzo poważała Andrzeja Gołotę, o czym wspominała wielokrotnie, jednak nigdy nie udało się im poznać. Twórczość poetki była ceniona przez różnych artystów, stąd też pojawiały się niecodzienne oferty. Dość powiedzieć, że Wisława Szymborska miała niebanalną propozycję od Edyty Górniak, aby stworzyć tekst do jej piosenki, jednak poetka odmówiła, a współpraca nigdy nie doszła do skutku.
Szymborska marzyła, aby poznawać inspirujących ludzi
Autorka była postacią ważną i cenioną, która pozostawiała trwały ślad w pamięci twórców i odbiorców kultury. Zarówno w skali mikro, jak i makro. Od 1945 roku Szymborska brała udział w życiu literackim Krakowa, interesując się jednak nie tylko tym, co polskie, ale również światowe. Marzyła, aby poznawać inspirujących ludzi. Wśród swoich idoli wymieniała m.in. artystów takich jak Woody Allen, polityków pokroju Vaclava Havla oraz wspomnianego wcześniej Andrzeja Gołotę. Niektórych, jak Havla, poznała osobiście, a dla Andrzeja Gołoty podobno zaczęła oglądać „Taniec z gwiazdami”. Bo Szymborska ceniła również kulturę popularną.

Poetka o światowym rozgłosie
Szymborska przez dwa lata po otrzymaniu Nagrody Nobla w 1996 roku nie napisała żadnego wiersza. A jeśli już pisała, to w bardzo nieoczywistym stylu. Pisała na maszynie, na starych, pożółkłych kartkach, w żadnym razie nie używając komputera. Utwory naszej noblistki przetłumaczono na ponad 50 języków. Szymborska była również bohaterką wielu tekstów i utworów muzycznych, napisanych między innymi przez Magdę Umer, Maanam, Grzegorza Turnaua, a ostatnio Sanah, która po swojemu zreinterpretowała magiczny utwór „Nic dwa razy” (z tomu „Wołanie do Yeti”, Wydawnictwo Znak).

Nieoczywiste uczucia
Polska noblistka pozostaje postacią niezwykle interesującą, również w wymiarze uczuciowym. Szymborska była żoną poety Adama Włodka, z którym rozwiodła się po sześciu latach, natomiast od października 1967 roku była związana z pisarzem Kornelem Filipowiczem. Nie łączyło ich małżeństwo ani wspólne mieszkanie, lecz szczególna więź, wyjątkowe uczucie, które zostało utrwalone w wielu listach. Był to niesamowity związek. Para odbywała rejsy kajakowe, wakacje spędzała w Papierni i Olejnicy, artyści potrafili cieszyć się pięknem fauny i flory, zbierając grzyby czy łowiąc ryby w Dunajcu, badając historię i kulturę, a przede wszystkim świat własnych uczuć.

Artystka wielu talentów – słowo i obraz
Wisława Szymborska zasłynęła oczywiście swoją poezją, piękną, bo codzienną, nawiązującą do fenomenów naszego współczesnego życia. Ale to nie był jedyny talent naszej noblistki. Szymborska dzieliła się swoimi publicystycznymi spostrzeżeniami – w 1983 nawiązała współpracę z „Tygodnikiem Powszechnym”, od 1988 była członkinią PEN Clubu, natomiast od 2001 członkinią honorową Amerykańskiej Akademii Sztuki i Literatury. Szymborska potrafiła również tworzyć niesamowite rysunki, grafiki, ilustracje plastyczne. Dość powiedzieć, że autorka opracowała rysunki do podręcznika do nauki języka angielskiego, a także – jeszcze ciekawsze! – wysyłała specjalne wyklejanki do najbliższych znajomych. Dużą liczbę wyklejanek można podziwiać w znanej szufladzie Szymborskiej.

Fanka kiczu i tłustych dań z KFC
Arystokratka ducha, która ceniła dziwne, nieforemne, oryginalne, często tandetne pamiątki? Taka właśnie była Wisława Szymborska, prywatnie – wielka fanka kiczu. Co interesujące, zawsze była obdarowywana przez swoich fanów przedmiotami, które kolekcjonowała. Najciekawsze trafiały na reprezentacyjną półkę w domu artystki. Co jeszcze bardziej interesujące, Szymborska była również fanką fast foodów. Artystka często zamawiała jedzenie na telefon, między innymi dania z KFC. Zamawiała głównie pikantne skrzydełka – podobno część zjadała, a drugą część mroziła, a następnie odsmażała. Wieść niesie, że w niektórych restauracjach mogła jeść całkowicie za darmo.

Smakoszka kawy, nałogowa palaczka
Wisława Szymborska ceniła różne smaki życia. Była pogodna, choć dysponowała ironicznym poczuciem humoru. Ciepła i spokojna, choć niekiedy zarazem kąśliwa. Potrafiła korzystać z uroków codzienności. Uwielbiała smak i zapach kawy, była również nałogową palaczką, ba, twierdziła, że wielkie – największe! – dzieła literackie powstawały w dymie papierosowym, a bez niego Thomas Mann prawdopodobnie nigdy nie napisałby „Czarodziejskiej góry”. Szymborska zmarła na skutek raka płuc, którego przyczyną prawdopodobnie było wieloletnie palenie. Odeszła w 2012 roku, w wieku 89 lat.

Wisława Szymborska patronką roku 2023
16 listopada 2022 roku Senat przyjął uchwałę, na mocy której Wisława Szymborska będzie patronką roku 2023. Tym samym potwierdziły się przypuszczenia z lutego minionego roku. Oficjalny list w tej sprawie, wysłany przez Fundację Wisławy Szymborskiej, trafił bowiem wówczas na biurko marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Jego treść udostępniono na Facebooku fundacji.
Podkreślono w nim, że bibliografia poetki, wraz z publikacjami listów, wydaniami specjalnymi jej utworów, wydaniami wierszy czy felietonami liczy obecnie kilkanaście tomów, a Szymborska fascynuje czytelników na całym świecie – jej wiersze przetłumaczono na ponad czterdzieści języków.

Źródło: Marcin Waincetel, lubimyczytac.pl